sobota, 24 września 2011

Motylkowy bieżnik

Dziergałam go tydzień, a potem równo tydzień oczekiwał, aż go uwiecznię, ech, ten brak czasu...

Ale w końcu jest. Mój pierwszy wyrób szydełkowy, gdzie musiałam dodawać pełne kratki, jak widać ciągle się uczę nowych rzeczy, może niezbyt pięknie wyszło, ale wiadomo, co czyni mistrza :)




I woreczek, też mój pierwszy. Takie piękne woreczki oglądam na Waszych blogach, że zapragnęłam i ja takowy posiadać :)


Trochę mi jeszcze nici z w tym kolorze zostało, na pewno zrobię z nich okrągłą serwetkę, też filetem i jak wystarczy, to kolejne woreczki.

Pokażę jeszcze, co napotkałam podczas ostatniej wycieczki rowerowej, nieczęsty to widok w mojej okolicy (no chyba, że to ja mam pecha i nie trafiłam do tej pory) - piękna kępa wrzosów.


Bardzo dziękuję za odwiedziny i witam w moich progach nowych obserwatorów :) Pozdrawiam!

niedziela, 11 września 2011

Nowa z motywem gwiazdy i jeszcze trochę

Dopiero co wyciągnęłam z niej szpilki, świeżutka i podoba mi się :)



Niebiesko-białe serwetki powstały jako jedne z moich pierwszych, uczyłam się dopiero, więc daleko im do ideału, a ozdabiają niebiesko-żółty pokój mojej córeczki.



I na koniec zapowiedź motylkowego bieżnika, który bardzo miło się dzierga.


Tyle rzeczy mam w planach.. a co zajrzę na Wasze blogi, do tej listy dochodzą wciąż nowe :)

Marzę o nauczeniu się robótek na drutach, umiem oczko lewe, oczko prawe, ale tylko tyle i jakie krzywe wychodzą.. Może w przyszłości uda mi się, w końcu serwetek szydełkowych nie tak dawno temu też nie potrafiłam :):) chociaż szydełkiem umiem machać, odkąd pamiętam.

Pozdrawiam!

wtorek, 6 września 2011

Kolorowe kwadraty

Schemat z gazetki Sabrina Robótki  1/2006. Serwetki te wyszydełkowałam w prezencie - miały być kolorowe kwadraty, więc są. Sama nie byłam pewna, co wyjdzie z tego mieszania kolorów, ale chyba nie wyszło źle, bo mam dorobić jeszcze kilka :):) w różnych rozmiarach, tylko czy dam radę.. nie przepadam za monotonnym dzierganiem w kółko tego samego, chociaż jeden z moich ostatnich wyczynów to obrusik z 60 elementów.


Dziękuję za odwiedziny i komentarze :) Pozdrawiam.

niedziela, 4 września 2011

Listek

Dzisiejszy listek wydziergany z cieniutkich nici, szydełkiem numer 1. Pierwszy raz robiłam z tak cieniutkiego kordonka. W towarzystwie tegorocznych orzechów laskowych i listka wyszydełkowanego wcześniej.




Chyba zrobię jeszcze parę drobiazgów z tych nici, ciekawy efekt - istne pajęczynki :)

Tymczasem pora na spacer - dziś u mnie ciepło, słońce świeci, trzeba to wykorzystać. Pozdrawiam serdecznie moich gości :) Dziękuję za odwiedziny.

sobota, 3 września 2011

Różności

Uff.. wreszcie jestem. Jak zwykle, zdenerwowałam się moją nieumiejętnością pstrykania zdjęć, ale trudno. Sesja zdjęciowa się odbyła i pokazuję.

Trochę staroci wymieszanych z nowszymi. Te zupełnie nowe, dziergane w tym tygodniu jeszcze czekają na upiększenie.

To jeden z moich ulubionych wzorów. Zrobiłam nim kilka rzeczy, a w planach mam obrus. Tutaj dwie poduszki - a raczej to, co dopiero będzie naszyte na poduszki, wymaga jeszcze prawdopodobnie zmniejszenia, dlatego nie odcinałam nitek. Powstały z grubych nici, czy to raczej sznurek.. nie wiem.. w każdym razie bardzo, bardzo stary. Dość trudno się robi, palce bolą :)



Bieżniczek.. chyba wszyscy mają taki :D



Fatalnie się go napina. Do kompletu serwetka


A to kawałek mojego bałaganu, który czeka na przerobienie. Tylko doba taka krótka :)


Serdecznie pozdrawiam!